%%br%%Nie od dziś wiadomo, że niektóre, potencjalnie interesujące wydarzenia nie przyciągają uwagi Tarnowian. Jest to szczególnie widoczne jeśli nie mają one miejsca w piatkowy lub sobotni wieczór. Tym razem było jednak inaczej.

Na oficjalnej prezentacji zespłu Unii Tarnów, która odbyła się wczoraj, 28 marca, w Mościckiej Fundacji Kultury pojawiło się tak dużo osób, że w sali nie pozostało wiele wolnych miejsc. Co prawda na kilka minut przed zaplanowanym na 18:00 rozpoczęciem, w pomieszczeniu MFK zbrało się nie więcej niż dwustu widzów, a foyer sali świeciło wręcz pustkami, ale wynikało to jedynie z faktu, że prawdziwe oblężenie przeżywał wtedy plac przed budynkiem. Zebrał się tam bowiem cały 'aktyw' kibiców Unii. Zdecydowana większość z nich stanowili młodzi ludzie, którzy przyszli w szalikach swojej ulubionej drużyny. Część z nich miała również flagi klubowe.

Zaraz po osiemnastej, gdy do sali Mościckiej Fundacji Kultury zdołali już wejść wszyscy zebrani wcześniej na zewnątrz, rozpoczęła się oficjalna prezentacja zespołu 'Jaskółek'. Wydarzenie to zostało zaplanowane jako uroczystość, mająca pokazać zawodnikom i działaczom klubu, że kibice nie zapomnieli o Unii Tarnów. Dla kibiców zaś prezentacja stanowić miała rodzaj podziękowania za zeszłoroczny doping.

Wydarzenia tego typu nie mogą się oczywiście obejść bez części artystyczno-pokazowej. Zaczęła się ona od efektownego pokazu break dancu. Po kilkuminutowym występie przyszła czas na nieco bardziej oficjalną część uroczystości. Prezes klubu, Stanisław Piwowarski, przywitał wszystkich zgromadzonych. Wyraził też nadzieję, że przez cały sezon drużyna będzie mogła liczyć na wspaniały doping.
Przywitani zostali też sami zawodnicy - od tych najmłodszych, trampkarzy, po obecny skład zespołu oraz byłych piłkarzy, pamiętających jeszcze drugoligowe czasy Unii Tarnów.

W dalszej części uroczystości piłkarzy i widzów czekała seria pokazów. Pierwszy z nich wywołał wśród nich chyba największe poruszenie. Tańczące cheerleaderki z grupy Shiva, bo o nich tu mowa, z pewnością zasłużyły sobie na oklaski, które otrzymały.

Innego rodzaju zachwyt publiczności wzbudził kolejny występ - tym razem tarnowskiego klubu karate Kyokushin. Okrasą zawodników, prezentujących układy karate i łamiących deski, była kobieta, która choć sama delikatnej budowy, z pewnością dysponowała imponującą siłą ciosu.

Drugą częścią pokazów sztuk walki była prezentracja umiejętności uczniów tarnowszkiej szkoły tajskiego boksu, "Perfekcja". Tarnowscy adepci tej wciąż dla nas orientalnej dyscypliny osiągają niezwykłe sukcesy w skali światowej. Mimo, że boks tajski jest sportem niezwykle brutalnym, nie brakuje chętnych do jego uprawiania i to zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet.

Publiczność wprowadzona przez występujących w bojowy nastrój okazała się gotowa na przywitanie zawodników. Zaprezentowani zostali najpierw najmłodsi zawodnicy - przyszłość tarnowskiego klubu. Po nich przyszła kolej na piłkarzy obecnie grających, którzy wchodząc na scenę utworzyli półkole. Wyczytywaniu nazwist zawodników towarzyszył głośny doping kibiców.

Przedstawienie piłkarzy było też okazją do rozwiązania konkursu internetowego, w którym wybrany został najpopularniejszy zawodnik Unii. W wyniku głosowania internautów został nim Artur Wstępnik. W nagrodę wyjedzie on wraz z osobą towarzyszącą do ośrodka wczasowego MSWiA "Dafne" w Zakopanem.
Nagrodzeni zostali również: Bartłomiej Gleń, trzydniowym pobytem w krynickim hotelu "Amphora" oraz Krzysztof Palej, który wypoczywać będzie w pensjonacie "Szczebel" w Mszanie Dolnej.
Cały zespół zaś został nagrodzony pobytem w Centrum Aktywnego Wypoczynku "Borek" za Brzeskiem. Wszyscy piłkarze otrzymali także nagrody rzeczowe. Ufundował je dystrybutor sprzętu sportowego - firma "Mawa".

Oficjalną część prezentacji zakończył występ grupy tanecznej "Emika".

Po uroczystości swoje prognozy na temat tego sezonu wyraził trener 'Jaskółek'. Na pytanie jak będzie no wyglądał, Andrej Čirák mówił: "Myślę, że zawodnicy są dobrze przygotowani na sezon. Dzisiejsza impreza była bardzo udana, kibice nam dobrze zaśpiewali, więc nie możemy grać słabo. Doping kibiców znaczy dużo" - powiedział słowacki trener.

- Jakie sa najbliższe cele zespołu?
"Ja myślę, że jeszcze nic nie jest stracone. Jakby się udało wygrać dwa najbliższe mecze na wyjeździe, zdobyć punkty, yo można powalczyć o trzecią ligę".

- Którzy zawodnicy będą mieli w tym sezonie największe znaczenie dla zespołu?
"Ja myślę, że Roger Radliński, ale piłka to drużynowy sport; myślę, że każdy zawodnik będzie dawał z siebie wszystko".

Tekst: Tomasz Budzik
Foto: Tomasz Budzik