Kolejne niezwykłe spotkania ze "Współczesnymi Mistrzami Kina"
access_time 2008-05-20 11:58:38
Po świeżo zakończonej 22 Tarnowskiej Nagrodzie Filmowej Tarnowskie Centrum Kultury zaprasza na kolejne niezwykłe spotkania z twórczością Współczesnych Mistrzów Kina. Odbędą się one w piwnicach Tarnowskiego Centrum Kultury, 24 maja (sobota) o godzinie 17.00 i 25 maja (niedziela) o godzinie 10.00. Spotkania poprowadzi, dziennikarz Gazety Wyborczej i krytyk filmowy, pan Jerzy Armata.

Tym razem bliżej poznamy sylwetki Mike’a Leigh i Luc’a Besson. Spotkaniom, które rozpoczną się wykładem, towarzyszyć będą projekcje filmowe. Pierwszego dnia projekcja filmu zatytułowanego „Vera Drake” w reżyserii Mike’a Leigh, a drugiego dnia „Leon zawodowiec” wyreżyserowany przez Luc’a Besson.

Bilety do nabycia w Biurze Obsługi TCK, w dniu spotkania, w cenie 10 zł.

Mike Leigh urodził się w 1943 roku w Salford w Anglii, w rodzinie inteligenckiej, mimo to wychowywał się wśród robotników. Chciał zostać aktorem, więc studia rozpoczął na prestiżowej londyńskiej Royal Academy of Dramatic Art, jednak nie ukończył studiów. Zajął się teatrem eksperymentalnym i marzenia o aktorstwie przerodziły się w zawód reżysera. Leigh zadebiutował na dużym ekranie, w roku 1971, filmem zatytułowanym „Ponure chwile”, który zdobył Złotego Lamparta na festiwalu w Locarno. Z tym filmem, jego kariera filmowca rozpoczęła się na dobre. Tematy jakie porusza w swoich filmach to: życie zwykłych, szarych ludzi, kłopoty ekonomiczne, poczucie beznadziei, opuszczenia, samotność, emocjonalne niespełnienie. W jego kinie brak niezwykłych przygód, atrakcyjnych bohaterów, egzotycznych scenerii. Trudno jednak znaleźć drugiego filmowca, który potrafi opowiadać o "ponurych chwilach" z życia szarych ludzi w równie zajmujący sposób, co Leigh. Jego filmy mogą opowiadać o nudnych zwykłych ludziach i ich problemach, ale są ciekawe, ponieważ są prawdziwe. Są także ciepłe i mądre. Mike Leigh należy do ginącego gatunku filmowych humanistów. Ważniejsze filmy: „Życie jest słodkie" (1990), „Nadzy" (1993), „Sekrety i kłamstwa" (1996), „Wszystko albo nic" (2002), „Vera Drake" (2004).

Film o tytule „Vera Drake” to głos w niekończącej się debacie o aborcji, szczególnie żywej w Polsce, ale nie tylko o tym. Obrazu „Vera Drake” nie można redukować do poziomu wypowiedzi politycznej. To kawał niezwykle poruszającego kina społecznego, takiego, jakie tylko Mike Leigh robić potrafi. To kino proste, do szpiku kości humanistyczne i dogłębnie wzruszające - zarówno moralną wrażliwością, jak i swą szlachetną filmową materią. Mike Leigh zrobił bardzo prosty traktat etyczny, w którym pokazał konflikt dobra, z moralnością i prawem. Nakręcił film gorący, zaangażowany, na pewno polityczny, ale przede wszystkim ludzki - i wyjątkowo szczery w swoim emocjonalnym tonie. Film ten zebrał szereg nagród: Złoty Lew w Wenecji, Złota Żaba na Camerimage, Europejska Nagroda Filmowa dla rewelacyjnej Imeldy Staunton (Vera Drake) oraz trzy nominacje do Oscara.

Luc Besson urodził się w 1959 roku, w Paryżu. Jako syn instruktorów nurkowania, już od najmłodszych lat nurkował i miał bardzo bliski kontakt z naturą. Marzył by zostać biologiem. Jednak w wieku lat siedemnastu miał wypadek, który uniemożliwił mu dalsze nurkowanie. Besson przeprowadził się do Paryża i odkrył dla siebie telewizję i kino. Te nowe pasje wkrótce zastąpiły mu nurkowanie i postanowił zostać filmowcem. Eksperymentował z różnymi typami filmów i nakręcił parę wideoklipów. Jednym z nich był film krótkometrażowy "L'Avant-dernier", na podstawie którego nakręcił swój debiut reżyserski, mroczny dramat science-fiction "Le Dernier Combat" (1983). Film ten zdobył szereg nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych. Debiut liczącego sobie 24 lata reżysera odbił się szerokim echem na całym świecie. Mniej więcej w tym samym czasie Besson założył własną firmę produkcyjną "Films of the Wolf". W jego dziełach bardzo widoczne jest zafascynowanie amerykańskim kinem, chętnie je cytuje oraz wykorzystuje i bawi się jego konwencjami, Besson stworzył, pisząc scenariusze, reżyserując oraz produkując własne filmy, swój wyrazisty styl. Ważniejsze filmy: „Wielki błękit" (1988), „Nikita" (1990), „Atlantis" (1991), „Leon zawodowiec" (1994), „Piąty element" (1997), „Joanna d’Arc" (1999).

„Leon zawodowiec” to świetny film akcji. Leon jest płatnym mordercą, samotnikiem, który postępuje według własnego kodeksu honorowego. Jednak pewnego dnia otwiera drzwi Mathildzie, dziewczynce, której skorumpowani policjanci pod wodzą szalonego Stansfielda zabili całą rodzinę. Cały jego poukładany, na swój sposób, świat, przewraca się do góry nogami, gdy zamieszkuje pod jednym dachem z małą dziewczynką. Chcąc nie chcąc ci dwoje zostają skazani na siebie. Leon odkrywa przed Mathildą, jak wygląda życie mordercy na zlecenie, a ona w zamian uczy go czytać. Między nimi rodzi się więź, która powoduje, że Leon zaczyna inaczej patrzeć na świat, a Mathilda zyskuje bliską osobę. Za jej namową Leon zobowiązał się zabić Stansfielda i jego koleżków. Stansfield jednakże jest szalenie nieobliczalnym i przebiegłym przeciwnikiem... Dodatkowym atutem filmu jest rewelacyjna obsada: Jean Reno (Leon), wtedy 11 letnia Natalie Portman (Mathilda) oraz Gary Oldman (Stansfield). Film nie zdobył większego uznania wśród krytyków, natomiast dla wielu miłośników kina jest on kultowy.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A