Kupa kontrowersji na osiedlu Jasna
access_time 2011-03-03 12:42:59
Zbliża się wiosna. Coraz dłużej świecące słońce przyniesie wyczekiwane ocieplenie, ale i bezlitośnie ukarze w pełnym świetle problem, z jakim zmagają się mieszkańcy tarnowskich osiedli – psie odchody, a precyzyjniej: udawania, że problemu nie ma.


No ja się pytam, gdzie ten pies ma się załatwiać? (właściciel brązowego kundelka, lat 60)

Fekalia na terenach miejskich to nie tylko wyzwanie w sferze estetycznej i sanitarnej, ale przede wszystkim sprawdzian umiejętności rozwiązywania bolączek mieszkańców osiedla Jasna przez zarząd Spółdzielni i Rady Mieszkańców Osiedla. Dziś, na tym poziomie zarówno administracja TSMu, jak i Rada Osiedla nie zdają egzaminu. Coraz liczniejsze tabliczki informujące o zakazie wyprowadzania psów wskazują na skalę problemu, nie rozwiązując go. Na szczęście dla nas, mieszkańców, użycie takiej polucji wskazuje na zasobność portfela spółdzielni, gdyż cena jednej takiej tabliczki waha się pomiędzy 50 a 60 złotych. O łączną kwotę którą wchłonął projekt – proszę mnie nie pytać, wystarczy wybrać się na spacer po osiedlu i dokonać odpowiedniej kalkulacji. Nasuwa się tylko pytanie – czy ktoś pomyślał o alternatywnych rozwiązaniach? Może istnieją lepsze rozwiązania usunięcia tego problemu niż kosztowne i mało skuteczne wstawianie kolejnych zakazów?

No kupy są, proszę Pani, pod każdą tabliczką są. (właścicielka cocer spaniela, lat 32)

Po dobry przykład nie trzeba sięgać daleko, bo na sąsiednie osiedla zarządzane przez Spółdzielnie Mieszkaniową Jaskółka. Od kilku lat funkcjonuje tam swoisty "podatek" od posiadania psa, w wysokości 4 złote miesięcznie, który doliczany jest do opłaty czynszowej. Pieniądze te przeznaczone są na wynagrodzenie dla osób dodatkowo sprzątających z trawników i placów psie odchody. Na osiedlach "Jaskółki" fekalia sprzątane są dwa razy w tygodniu. Osoby, które wykonują tę pracę, wyposażone są w odpowiedni sprzęt. Do pracy mogą przyłączyć się również ci lokatorzy, którzy mają problemy z zapłatą czynszu; w ten sposób mogą sobie odrobić część finansowych zaległości.

Jak idę do centrum, proszę pani, to ja proszę pani biorę ze sobą plastikowych woreczek, tak w razie "awarii"( właścicielka jamnika, lat 57)

W innych rejonach Tarnowa również możemy odnaleźć chlubne przykłady - w okolicach tarnowskiej Starówki znajduje się kilka pojemników na psie fekalia. Po rozum do głowy poszli również pracownicy magistratu, którzy zamiast zakazywać postawili na edukację i kształcenie postaw odpowiedzialności za swojego pupila. Akcja Q-Pa, miała na celu zwiększenie poziomu kultury posiadania zwierząt poprzez między innymi rozdawanie darmowych psich pakietów. Można również zaczerpnąć inspiracji z Zielonej Góry, gdzie tworzy się specjalne wybiegi dla czworonogów, które służą im również za miejsce do załatwiania.

Zbierzmy fakty, za przeproszeniem, do kupy. Jest problem, rozwiązania brak. Są fundusze i możliwości. Idzie wiosna, czas zmian na lepsze, miejmy nadzieję, że na skuteczniejsze!

Katarzyna Łabędź

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A