Funkcjonariusze placówki Karpackiego Oddziału Straży
Granicznej w Tarnowie pełniący służbę graniczną na ulicach miasta w nocy
6/7 kwietnia zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy mitsubishi
colt, którym podróżowało dwóch młodych mężczyzn - mieszkaniec Przemyśla i
mieszkaniec miejscowości nieodległej od Przemyśla.
- W różnych skrytkach w samochodzie funkcjonariusze
Straży Granicznej ujawnili dość duże ilości papierosów w paczkach z
ukraińskimi znakami akcyzy skarbowej - prawie 30 tysięcy sztuk o wartości
czarnorynkowej kilkunastu tysięcy zł. Dwaj młodzieńcy podróżujący
samochodem przyznali, że chcieli sobie dorobić na przemycie i w tym celu
zakupili od pośredników przemytu z Ukrainy większe ilości papierosów, by
sprzedać je z zyskiem w Niemczech. Wobec sprawców przewożenia ukraińskich
papierosów pochodzących z przemytu wszczęta została sprawa karno-skarbowa.
Zakwestionowany towar został przekazany do Urzędu Celnego w Nowym Sączu - mówi kpt. SG Paweł Nowak, komendant placówki Karpackiego Oddziału Straży
Granicznej w Tarnowie.
- Odnotowujemy wiele podobnych prób przemytu drobnych ilości papierosów i alkoholu, które są ukrywane w różnych zakamarkach samochodów. W skali roku zatrzymujemy dość znaczne ilości takiego przemytu - papierosy liczymy w setkach tysięcy i milionach sztuk, a alkohol w setkach litrów. Te drobne ilości przemytu świadczą o naszej skuteczności, bo gdyby sprawcy nie obawiali się naszych kontroli, to podejmowaliby próby przewożenia dużych ilości towarów akcyzowych. Boją się jednak strat i dlatego podejmują próby przemytu na ogół tylko małych ilości takich towarów, bo wtedy - w razie wpadki - nie tracą większych pieniędzy, ale też i nie zarabiają na tym kokosów. To tylko drobnica, którą też w znacznej części zatrzymujemy w wyniku systematycznych kontroli drogowych i kolejowych oraz w portach lotniczych - mówi ppłk SG Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału
Straży Granicznej w Nowym Sączu.