Wolę współpracy z inicjatorami posadowienia w centrum miasta repliki zabytkowego tramwaju podtrzymuje prezydent Ryszard Ścigała. Jak zapewnia szef tarnowskiego samorządu, podpisany przed dwoma laty list referencyjny cały czas obowiązuje. Należy jednak pamiętać, że wspomniany list nie wskazuje konkretnej lokalizacji dla repliki tramwaju, dlatego też konieczne jest uzgodnienie wszystkich niezbędnych szczegółów, aby znajdowała się ona w uzasadnionym, zgodnym z prawem, miejscu. Na tym bowiem obecnie koncentrują się działania magistratu. Włodarz miasta zdecydowanie popiera powstanie repliki tramwaju jako atrakcji historyczno-turystycznej, która w doskonały sposób wkomponowałaby się w krajobraz tarnowskiej starówki i służyła głównie celowi promocyjnemu. Dlatego inicjatorzy, aby uwiarygodnić swoje zamiary, powinni nawiązać współpracę z Tarnowskim Centrum Informacji Turystycznej. W tramwaju bowiem, ze względu na jego nietypową lokalizację, powinny być np. rozprowadzane materiały informacyjne o mieście. Przypomnijmy, że pierwotnie jako miejsce posadowienia tramwaju wskazywano ulicę Wałową, a nie plac Sobieskiego, na którym najbardziej zależy pomysłodawcom. Co ważne, tę ostatnią lokalizację, jako najmniej korzystną, ocenił urząd konserwatora zabytków. Dodajmy, że magistrat sprawdza ponadto, czy nie występuje żadna przeszkoda formalna co do zgodności z prowadzonym w centrum Tarnowa zadaniem rewitalizacyjnym. - Oczekujemy na odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego w tej sprawie – podsumowuje Krzysztof Madej, szef Centrum Rozwoju Miasta. O tramwaju, który nie może znaleźć swojego miejsca, czytaj w: Chcą postawić tramwaj na ul. Krakowskiej - urzędnicze procedury nie pozwalają