–
Z łuszczycą jest ten problem, że wciąż nie znamy jej przyczyny i że może pojawić się w każdym wieku, w dodatku jest chorobą nawrotową – mówi
Wanda Cmunt, kierownik Poradni Dermatologicznej ZPS. By przypomnieć o tej chorobie, na przełomie października i listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Łuszczycy.
Łuszczyca jest uciążliwą chorobą skóry o nieznanej przyczynie. Lekarzom udało się określić czynniki sprzyjające pojawianiu się łuszczycy. To: infekcje bakteryjne górnych dróg oddechowych, nie wyleczone ogniska zapalne, zakażenia wirusowe, infekcje drożdżakowe, urazy fizyczne (zadrapania, rany, blizny…), pewne leki. Istotne są także stres, palenie papierosów i nadużywanie alkoholu, które powodują powstanie i zaostrzenie się choroby. –
W profilaktyce łuszczycy ważna jest także dieta. Powinna być niskotłuszczowa, oparta na diecie śródziemnomorskiej – mówi dr Wanda Cmunt.
Wykwity łuszczycowe, czyli czerwone grudki złuszczające się na powierzchni, pojawiają się najczęściej na owłosionej skórze głowy, kolanach, łokciach, w okolicach lędźwiowo-krzyżowych. –
Dla wielu chorych łuszczyca jest zasadniczym problemem, wstydzą się, czują się wykluczeni, pojawiają się problemy natury psychologicznej, stres… - mówi dr Cmunt.
Leczenie łuszczycy jest trudne i przewlekłe. Różni pacjenci, z różnymi postaciami choroby, różnie reagują na określone leki i zabiegi. Najczęściej stosuje się maści, kremy, żele i sterydy. Kluczowa jest fototerapia. –
W naszej poradni mamy nowoczesną lampę do naświetleń z promieniami UVA i UVB, która chodzi praktycznie na okrągło. Aby uzyskać remisję choroby zazwyczaj stosujemy do 20 naświetleń – mówi Wanda Cmunt. –
Jednak, niestety, nie każda postać łuszczycy da się tym sposobem wyleczyć. I nigdy nie ma pewności, czy choroba nie powróci.