TEMI 12 października 2011 r. Długo nie podejdzie... Na drugiej stronie tygodnika przykra historia rozstania, a właściwie zachowania ekspartnera wobec byłej dziewczyny. 24-latka zerwała o rok młodszym chłopakiem pół roku temu. Ten nie dał za wygraną. Nachodził ją w pracy, a nawet groził śmiercią, jeśli do niego nie wróci. Straszył ją obcięciem ręki, przypalił jej policzek papierosem. Poszkodowana poprosiła o pomoc policję. Wówczas ekspartner próbował zmusić ją do wycofania zeznań. Ostatecznie do wszystkiego się przyznał. Sąd przychylił się do jego propozycji dobrowolnego poddania się karze. Mężczyzna ma trzyletni zakaz zbliżania się do byłej dziewczyny, zaproponował także dla siebie dozór kuratora oraz dwa lata w zawieszeniu na pięć. Ciuchy, miotły i... papieskie kropidła TEMI zastanawia się nad przyszłością Tarnospinu. W najlepszym swoim okresie ta tarnowska spółdzielnia inwalidów zatrudniała blisko 1200 pracowników. Miliony mioteł ze słomy sorgo wysyłano za granicę, robili też... kropidła dla papieża. Znikły rynki zbytu, zwiększyła się konkurencja i w Tarnospinie pracuje już tylko 270 osób. Za duży ruch Czytelnicy TEMI interweniują na jej łamach. Mowa o mieszkańcach ulicy Reymonta wskazujących na popękane ściany i niestosowanie się kierowców do znaków drogowych. Chcą zmiany organizacji ruchu w tym rejonie. Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich nie mówi "nie", ale... takie zmiany wymagają czasu. Szczegóły sprawy w wypowiedziach mieszkańców i prezesa TZDM znajdziecie w bieżącym wydaniu tygodnika. TZDM na cenzurowanym Jak czytamy w Galicyjskim Tygodniku Informacyjnym, tarnowskim radnym nie podoba się działanie miejskiej firmy drogowej. Miał być parking na placu po dawnej "Kapłanówce", a go nie ma, nie dba się o demontowany materiał, który mógłby być ponownie wykorzystany przy budowie dróg i chodników, nikt nie reaguje na sygnały np. w sprawie zapadającej się nawierzchni ul. Kleeberga - to tylko niektóre pozycje z długiej listy zarzutów wysuwanych pod adresem Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich. Kilku tarnowskich radnych zażądało dymisji szefa miejskiej firmy drogowej, który krytykę uważa za nieuzasadnioną. Gazeta Krakowska 12 października 2011 r. T@rnów na mapach Gazeta Krakowska opisuje wizytę ekipy Google Street View w Tarnowie. O jej szczegółach i zdjęcia możecie przeczytać w Google Street View w Tarnowie (FOTO). W wypowiedzi dla Gazety, Małgorzata Finkelsztejn z Google Polska, zapowiada, że w Tarnowie pojawi się samochód ze specjalistycznymi kamerami, który sfotografuje m.in. okolice dworca PKP, bimy, fontanny przy ul. Krakowskiej. Czy Hancock trafi do Tarnowa? W sportowym dziale Gazety, Roman Kieroński stawia pytanie związane z tarnowskimi "Jaskółkami". Siódma lokata w Speedway Ekstralidze nie dała satysfakcji kierownictwu Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów. Prezes Bogdan Gurgul pytany o to, czy na liście życzeń znajdują się nazwiska m.in. Grega Hancocka, Macieja Janowskiego, Janusza Kołodzieja, prezes twierdzi, że nie może udzielić konkretnych odpowiedzi. Ważne kontrakty z tarnowskim klubem wciąż mają Słowak Martin Vaculik i Duńczyk Leon Madsen. Kapitan "Jaskółek", Sebastian Ułamek nie wyklucza dalszych startów w Tarnowie. Decyzję podejmie po propozycjach i rozmowach z kierownictwem klubu. Dziennik Polski 12 października 2011 r. Sekundy na skrzyżowaniu Już trzy czwarte sygnalizacji działa w systemie akomodacyjnym, dzięki czemu na większości głównych "krzyżówek" ruch do pewnego stopnia został usprawniony - czytamy na pierwszej stronie Dziennika Tarnowskiego. Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich rozważa wprowadzenie nowych rozwiązań w organizacji ruchu, by ułatwiły one przejazd przez miasto. Myśli się o zastosowaniu nowoczesnej sygnalizacji świetlnej, łącznie z coraz bardziej popularnymi odlicznikami czasu. W sytuacji, gdy każdego roku na ulicach przybywają setki pojazdów i coraz bardziej zagęszcza się ruch, ważne staje się, jak będzie wyglądała jego organizacja, by kierowcy nie spędzali czasu w korkach. W Tarnowie już trzy czwarte sygnalizacji działa w systemie akomodacyjnym, dzięki czemu na większości głównych "krzyżówek" ruch do pewnego stopnia został usprawniony. System ten dzięki czujnikom i komputerowi sam bada natężenie ruchu i w zależności od tego wyświetla odpowiedniej barwy światła. W starym systemie, tzw. stałoczasowym, światła zmieniają się w ściśle określonych i zaprogramowanych odstępach czasu. Wysyłają smsy do żołnierzy rezerwy Zapowiedź jutrzejszego artykułu o kamaszach. Do WKU w Tarnowie zgłosiło się dotąd blisko trzystu kandydatów do Narodowych Sił Rezerwowych, co czwarty nie sprostał ostrej weryfikacji. Kartę skierowania do zawodowej służby odebrała pierwsza dotąd kobieta z tarnowskiego regionu - Monika Pabian. W tym miesiącu rozpoczęła już pracę w Brygadzie Zmechanizowanej w Złocieńcu.